Nikolaos G. Michaloliakos - Złoty świt

Bez wątpienia jest grecki Złoty Świt na współczesnej europejskiej scenie politycznej zjawiskiem wyjątkowym. Nie tylko dlatego, że niezmiennie idzie twardym kursem, odrzucając jakąkolwiek kolaborację ideową z reżimem demoliberalnym – ostatecznie tak postępują wszystkie autentyczne formacje narodowo-radykalne w Europie. Ale niewiele z nich może powiedzieć, że zdobyło zaufanie tak znaczącej części swoich rodaków, które w ostatecznym rozrachunku zaowocowało wielokrotnie dużymi sukcesami wyborczymi (parlament, samorządy, parlament UE), co udało się przełożyć w dodatku na rozpoczęcie działań o charakterze syste­mowym. I to bez jakiejkolwiek – powtórzę to – ugody ideowo-politycznej z potworkiem współczesnej demokracji. Gdzie zatem leży źródło sukcesu Złotego Świtu?

Po pierwsze: autentyczność. To nie jest formacja, która poczęta została w gabinetach specjalistów od pijaru. To ruch grecki, a więc już ze swej natury żywiołowy, to ruch narodowy – w dosłownym tego słowa znaczeniu; ruch wyrosły z głosu ludu, tej części Greków, którzy w atawistycznym odruchu odrzucili narzucany przez liberalizm świat bez zasad i tradycji. Po drugie: lider. Nikolaos G. Michaloliakos to Grek z krwi i kości, trybun i spartanin w jednym, człowiek, który ideowe przekonania ubrał w zmilitaryzowaną dyscyplinę działania i styl ten konsekwentnie wpoił całej formacji. W czasach, w których bezsensowna paplanina, egocentryzm i zwykłe lenistwo odnajdują drogę nawet do formacji ideowych, żelazne zasady Michaliakosa utrzymują Złoty Świt w dobrej kondycji organizacyjnej. Słabi duchem odpadają, Ruch prze naprzód.

Nic więc dziwnego, że ZŚ stał się dla ateńskiego reżimu nie tylko niewygodny, ale wręcz zabójczo niebezpieczny. Prowokacje, bomby, zabójstwa – to była i jest codzienność dla greckich nacjonalistów od wielu lat. Paź­dziernik 2020 przyniósł kolejny cios wymierzony w Złoty Świt: po sfingowanym procesie, na kilkudziesięciu przywódców zapadły absurdalnie wysokie wyroki więzienia. Sam Michaloliakos otrzymał „w podarunku” od demoliberałów 13 i pół roku więzienia.

Walka jednak trwa nadal. Aresztowanych liderów zastępują ich następcy, wskazani przez przywódcę ZŚ; zamykane lokale otwierane są w innych miejscach, a likwidowane media powstają na nowo, często z pomocą przyjaciół – jak alternatywna strona internetowa Złotego Świtu prowadzona na serwerach NOP (www.xa.nop.org.pl). Zaś Nikolaos Michaloliakos, przetrzymywany w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Domokos, ciągle obecny jest w bieżącym życiu Ruchu, chociaż – z oczywistych względów – jego podstawową bronią stało się teraz słowo pisane.

Prezentowana przez nas publikacja autorstwa przywódcy Złotego Świtu to swego rodzaju deklaracja ideowa całego Ruchu. Uzupełniliśmy ją o do­datkowe materiały, które zostały zawarte w Aneksie. Jako całość wydawnictwo tworzy więc prawdziwe kompendium wiedzy o Złotym Świcie; Ruchu, który mocno chwycił demoliberalizm za gardło, i – mimo niesprzyjających okoliczności – zamierza dokończyć dzieła jego szybkiego (oby) zejścia – dla dobra Wielkiej Grecji i wolnej Europy.

Adam Gmurczyk