Bestseller Dziennik jeńca Oflagu IIC Woldenberg - okładka przód
Przednia okładka książki Innocentego Libury

Dziennik jeńca Oflagu IIC Woldenberg - Innocenty Libura

TYN-016
33,00 zł
Brutto
Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 33,00 zł
Stan magazynowy: Mała ilość.

Niniejszy zbiór prezentuje nie publikowany dotąd dziennik polskiego oficera rezerwy – Innocentego Libury – pisany w niewoli w Oflagu II C Woldenberg w latach 1941–1945. Prezentowane są tu również wykłady autora z literatury polskiej, historii i kultury, jakie – jako doktor filologii polskiej – wygłaszał w obozie jenieckim (odtworzone przezeń z pamięci i zapisane po wojnie). Do zbioru dołączone są również powojenne wspomnienia autora z kampanii wrześniowej i życia obozowego. Jako uzupełnienie książka zawiera wspomnienie syna autora – Jerzego Libury – dotyczące wojennych doświadczeń ojca oraz notatkę wnuka (autora obecnego opracowania) z niezwykłego spotkania por. Innocentego Libury z ppor. Jerzym Szymiczkiem, jakie miało miejsce podczas uroczystości otwarcia Muzeum Jenieckiego w Dobiegniewie w roku 1987.

Kim był Innocenty Libura? Postacią nader barwną i ciekawą: z pochodzenia włościaninem z domieszką ziemiańskiej krwi, z ducha – harcerzem, z powołania – nauczycielem – polonistą, wychowawcą pokoleń młodzieży, a prywatnie – ojcem licznej rodziny. Był również pisarzem – autorem dwóch powieści autobiograficznych, regionalnym dziejopisem (monografia i artykuły o ziemi rybnickiej), wielkim miłośnikiem przyrody i krajoznawcą (odznaczenia LOP i PTTK). Jego ponad dziewięćdziesięcioletnie życie przebiegło przez trzy systemy niewoli: carat, hitleryzm i komunizm – i przez trzy Rzeczpospolite: Drugą, Ludową i Trzecią.

Pochodził z Michałowic pod Krakowem (ur. 17.06.1901). Jego ojciec Ludwik  uczył tam w szkole ludowej, matka – Maria z Rucińskich – była córką polskiego zesłańca po powstaniu styczniowym, urodzoną na Syberii. Liburowie mieli czworo dzieci – poza Innocentym córkę Marię i dwóch synów – Waleriana i Józefa (ten ostatni w czasie II wojny światowej dostał się do niewoli po sowieckiej stronie i zginął zamordowany w Charkowie). W 1914 roku rodzina przeniosła się do Olkusza, gdzie Innocenty ukończył gimnazjum i wraz z rodzeństwem wstąpił do skautów. W 1920 r. dwaj starsi bracia – Innocenty i Walerian – wzięli udział w wojnie polsko-bolszewickiej.

Po maturze Innocenty podjął studia uniwersyteckie w Warszawie z zakresu filologii polskiej i historii sztuki. Ukończył je w 1926 r. w Krakowie na UJ, po czym przeniósł się do Rybnika, gdzie osiadł na stałe. Tu uczył w Gimnazjum Państwowym, rozwijając zarazem działalność harcerską jako założyciel IV Drużyny Rybnickiej, harcmistrz i instruktor. W 1927 r. wziął ślub z wilnianką, Franciszką Dylkiewicz, następnie zbudował dom, został ojcem siedmiorga dzieci. W 1931 r. obronił na UJ pracę doktorską na temat twórczości Dominika Magnuszewskiego.

Z wybuchem II wojny światowej Innocenty Libura – w stopniu porucznika – przydzielony został do 75 pp Armii Kraków i przeszedł z nią szlak bojowy aż pod Tomaszów Lubelski. Dostawszy się do niewoli, przebywał w obozach najpierw w Bochni, potem w Braunschweigu, na koniec w Woldenbergu. W niewoli rozwinął żywą działalność w ramach możliwości pozostawionych jeńcom przez zwierzchnictwo Abwehry: zaangażował się w prace Komisji Kulturalno-Oświatowej, uczył języka polskiego i historii literatury na kursach maturalnych oraz na Wyższym Studium Nauczycielskim. Miewał również wykłady dla szerszego grona oficerów. Uzdolniony plastycznie, sporządzał na zamówienie portrety kolegów ołówkiem i pędzlem. W ukryciu przed niemiecką cenzurą prowadził dziennik ilustrowany grafiką i zdjęciami. Odtwarzał również swą autobiograficzną powieść Krokiem zdobywców poświęconą czasom harcerskiej młodości, której pierwszy rękopis przepadł w zawierusze wrześniowej (dzieje wydania tej książki, opublikowanej ostatecznie dopiero w r. 2018, miały z czasem stać się historią samą w sobie). Z okresu niewoli zachowała się obfita korespondencja Innocentego z rodziną, a także liczne drobne pamiątki, jak znaczki poczty obozowej, stemple, drzeworyty, rysunki. Najcenniejszą z nich jest pierścień ulany dlań ze srebra przez absolwentów kursu maturalnego.

Po wyzwoleniu Innocenty Libura powrócił do Rybnika i kontynuował pracę nauczycielską. Zredagował Księgę pamiątkową Państwowego Gimnazjum i Liceum w Rybniku 1922–1947, zainicjował wmurowanie w szkole tablicy pamiątkowej ku czci poległych nauczycieli i wychowanków. Po zawieszeniu harcerstwa przez władze komunistyczne w 1949 r. został jednak wyrzucony ze szkoły za otwartą krytykę tej decyzji władz. Przyjęto go następnie „łaskawie” do pracy w rybnickim gimnazjum żeńskim, nie pozwolono jednak uczyć polskiego. Musiał uczyć języka rosyjskiego i pozalekcyjnej łaciny (dla uczennic marzących o medycynie). W 1961 r. zmuszono go do przejścia na tzw. wcześniejszą emeryturę, jednak z pracy pozalekcyjnej nie zrezygnował, pozostając związany czynnie ze szkołą do r. 1974. Swoistym fenomenem było to, że mimo formalnych ograniczeń narzuconych mu przez komunistyczny system oświaty, profesor Libura zapisywał się w pamięci uczniów wciąż i niezmiennie przede wszystkim jako polonista i wychowawca przekazujący młodzieży najlepsze tradycje polskiej kultury.

Przeciwnościami się nie zrażał. Gdzie mógł, tam działał dalej – w harcerstwie po jego reaktywowaniu w 1956 r., w Lidze Ochrony Przyrody (srebrna odznaka honorowa w 1964 r.), w Lidze Morskiej i PTTK (złota odznaka 1967), był członkiem Towarzystwa Miłośników Rybnika (złota odznaka Zasłużonego dla Rybnika 1979), pisał i publikował wśród ciągłych utarczek z cenzurą. Po ośmiu latach takich utarczek wydane w 1984 r. obszerne  Dzieje domowe powiatu stały się bestsellerem i otrzymały Nagrodę im. Józefa Ligęzy (1985). Przy okazji różnych „odwilży” politycznych w PRL przyznano również Innocentemu Liburze wiele innych nagród i odznaczeń, m.in. Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Walecznych za kampanię wrześniową, Złotą Odznakę ZNP i in.

Innocenty Libura doczekał upadku komunizmu. Umarł wiosną 1993 r. i pochowany został w Rybniku. W pogrzebie wzięło udział wielu wychowanków i harcerzy. Pamięć po nim żywa jest do dziś, a władze administracyjne utrwaliły ją w nazwie jednego z ulubionych przez niego zaułków w centrum miasta, nadając mu nazwę „Dróżki Profesora Libury”.

Tyniec
9788382052084

Opis

Format
160x235 mm
Autor
Innocenty Libura
Oprawa
miękka
Ilość stron
238

Contact form is not available

Zobacz także

Opinie

Dodaj opinię

Dziennik jeńca Oflagu IIC Woldenberg - Innocenty Libura

Dodaj opinię